sobota, 1 września 2012

~Bokurano~


Liczba odcinków - 24
Gatunek - mecha, dramat
Reżyser - Hiroyuki Morita

Opis z Shinden.

Bokurano to anime opowiadające o grupie nastolatków, którzy podczas wakacji znaleźli nadbrzeżną jaskinię. Ku ich zdziwieniu, okazuje się, że jest pełna sprzętu elektronicznego. Spotykają tam również mężczyznę, właściciela owych przyrządów, który proponuje bohaterom udział w grze, w której mają zostać pilotami wielkiego robota, który walczy w obronie ziemi. Ilość walk jest równa ilości pilotów, a pierwszym pilotem zostaje spotkany w jaskini mężczyzna. Jednak po pierwszej walce okazuje się, iż gra wcale nie jest fikcją a mimo wygranej walki pilot zginął.

Opinia Depression: ( wcześniej Pierce)

 Wszystko zaczyna się, gdy wchodzą do jaskini, gdzie spotykają pewnego mężczyznę. Proponuje im grę, ale nie znają za bardzo zasad. Podpisują tzw. kontrakt, dzięki któremu mogą wziąć udział w "zabawie". Jednak gra okazuje się być śmiertelną pułapką, przez która po kolei giną walcząc o Ziemię. Kiedy zaczęłam oglądac anime, naprawdę mnie wciągnęło. Zaciekawiła mnie fabuła, w której na początku wiele jest tajemnic. <SPOILER >Trzeba się przygotować na śmierć ulubionych bohaterów, wielokrotnie było mi ich szkoda.  <KONIEC SPOILERU >Odcinki zrobione są tak, że wtapia się w uczucia i przeżycia bohaterów, naprawdę pozytywnie to odebrałam. Bardzo spodobała mi się koncepcja oraz przedstawienie problemów zarówno natury moralnej jak i osobistych odniesień bohaterów do sytuacji w anime, również to jak odniósł się do nich "świat" zewnętrzny, sama stawiałam się za każdym razem w roli bohaterów, i myślałam co zrobiłabym na ich miejscu, jak trudny byłby to wybór do podjęcia, czego bym chciała przed wykonaniem ostatniej rzeczy w moim życiu.Walki nie sa zbytnio spektakularne, ale dobrze się je ogląda i wiadomo, o co chodzi. Nie chciałabym być na ich miejscu. Czasem oglądałam inne anime, żeby od tego odpocząć. Trzeba przyznać - nie należy do takich, w których nie trzeba w ogóle myśleć, bo wszystko łatwo przewidzieć. Tutaj naprawdę trzeba sie nie jeden raz zastanowić, żeby pojąc sens. Jednak po około 15 odcinkach powoli zaczynało mnie nudzić. Większość była przewidywalna. Dopiero pod koniec znowu sie rozkręciło. Świetny opening - "Uninstall" - wciąga, i czasem słuchałam go po kilka razy. Na początku dość trudno było mi zapamiętać imiona bohaterów, poźniej ci, którzy zainteresowali mnie zostali w pamięci. Kreska może nie wyjątkowo dopracowana całkiem spodobała mi się.


Ocena fabuły : 8,5/10
Ocena kreski : 7/10
Ocena ogólna : 7,5/10

Ulubiony bohater : Moji
Znielubiany bohater : latający królik, nie pamiętam imienia :D ( Koemushi , kochanie :D - dop. Exhausted)

Opinia Exhausted: (wcześniej Annemarie)

Anime zaczęłam z rozmachu. Przeglądałam jakieś opinie , recenzje i natrafiłam na tytuł "Bokurano". Zapoznałam się nieco z fabułą , pomyślałam " o , coś dla mnie" i włączyłam. Obejrzenie wszystkich 24 odcinków zajęło mi 2 dni. Nie mogłam się oderwać.
Widz nie wie za dużo od razu. Powoli wgłębiamy się w historię poznając coraz nowsze fakty , czyniące opowieść coraz bardziej tragiczniejszą. Pomimo dużej liczby bohaterów, dla każdego mamy poświęcone 1-2 odcinki , przez co możemy się wczuć w ich sytuację i poznać ich przeszłość.  Nie wszyscy w momencie swoich walk mają te same priorytety , nie wszyscy myślą o tym samym , nie wszyscy martwią się o to samo , ale tkwią w tym samym. Jedni bohaterzy urzekną was bardziej , inni mniej , może z którymś częściowo się utożsamicie? Jednych polubicie , innych nie. Na końcu można jednak stwierdzić , że każdy zasługuję na cząstkę szacunku. Oprócz głównej akcji i wątku , są też ciekawe wątki poboczne dziejące się w teraźniejszości - m.in wątki polityczne , romantyczne , czy motyw nieznanego rodzica jednego z bohaterów. Jednak największym nurtem tych właśnie sytuacji pobocznych są sytuacje z przyszłości - jest to jedna z najistotniejszych części anime.  Dla fanów mecha też się coś znajdzie - mamy do czynienia z różnorodnymi stalowymi przeciwnikami , walki również są ciekawe. Co do kreski - prosta , acz całkiem przyjemna. "Bokurano" trzyma nas w swoistym napięciu , do samego końca nie jesteśmy pewni co się może wydarzyć , cały czas mamy nadzieję na coś , co pozwoli nam odetchnąć z ulgą. Czy takie coś się pojawi? To już musicie zobaczyć sami :)
Produkcja wycisnęła ze mnie kilka łezek , wstrząsnęła mną niesamowicie. Ogromne brawa dla Chiaki Ishikawy za cudowny , prześliczny , dopasowany opening - "Uninstall". Pierwszy raz zdarzyło mi się obejrzeć wszystkie epizody nie przewijając openingu :) 

Ocena fabuły: 10/10
Ocena kreski: 7/10
Ocena ogólna: Niematematycznie kompletnie , ale jak dla mnie 10/10 :)

Ulubiony bohater: Jun (Ushiro)
Znielubiany bohater: Kodama i Kokopelli.

W nawiasach nasze wcześniejsze nicki , dla ułatwienia , mam nadzieję , że już się nie zmienią :)
Zapraszamy do subskrypowania.
Czekamy niecierpliwie na komentarze , uwierzcie , bardzo motywują. :D
Sayonara ;>

piątek, 24 sierpnia 2012

~ Ouran High School Host Club ~




Liczba odcinków - 26
Gatunek - shojo, komedia, romans
Reżyser - Takuya Igarashi

Opis z anime shinden.

Wyobraźcie sobie raj, miejsce, w którym spełniają się absolutnie wszystkie zachcianki, a każda z was jest królową otoczoną gromadą przystojnych i wiernych sług. Dokładny adres tej idylli to Japonia, szkoła średnia Ouran, sala muzyczna nr 3.
Haruhi, nasza twardo stąpająca po ziemi stypendystka wyżej wspomnianego liceum dla najzamożniejszej młodzieży, za sprawą pewnej wazy oraz serii niefortunnych zdarzeń, trafia do tego przedziwnego, ekskluzywnego i oderwanego od rzeczywistości świata jako... chłopak. Natychmiast zostaje wciągnięta w wir codziennych zajęć barwnej grupki młodzieńców z tytułowego klubu towarzyskiego, w którym na powabne i bogate dziewczęta czekają przeróżne atrakcje oraz sześciu uczynnych „służących”. Do wyboru, do koloru. Mamy tu więc bliźniaków Hikaru i Kaoru, pałających do siebie nieco zbyt wyeksponowaną (oczywiście w pełni świadomie) braterską miłością, intelektualistę Ootoriego, słodkiego Mitsukuniego „Honey” Haninozukę z nieodłącznym pluszowym króliczkiem (tak, Honey to uczeń trzeciej klasy liceum) i milczącym opiekunem Morim, a w końcu samego księcia wśród służących: Tamakiego Suou. Zderzenie dwóch tak różnych światów, jak łatwo można przewidzieć, będzie bazą do rozwoju wielu, bardzo wielu przezabawnych sytuacji.


Opinia xExhausted:

Haruhi nie należy do bogatej rodziny - to zwykła stypendystka , która dostała się do Ourana dzięki pracowitości i nauce. Pewnego dnia przez przypadek zbija cenną wazę i musi ją odpracować. Chłopcy więc , proponują jej pracę w Klubie Hostów. Ale..przecież Haruhi jest dziewczyną ! - powiecie. Nie ma z tym większego problemu , bo przez swoją fryzurę i ogólny wygląd zostaje wzięta za chłopaka. Czy to ułatwia sprawę? Jak się okazuje , wcale nie , bo wynika wiele zabawnych sytuacji w związku z ukrywaniem płci Fujioki.
Z początku rzuciłam się na anime , obejrzałam na raz kilka odcinków. Potem zrobiłam sobie przerwę , bo zaczęło mnie odrobinę męczyć. Powrotu nie żałuję - pośmiałam się jeszcze wiele razy.
W anime mamy naprawdę dużo elementów - głównie jest ono nastawione na komedię , następnie występuje romans , jest również poruszanych kilka poważniejszych kwestii. (w całkiem fajny sposób).
Postaci bardzo fajnie zarysowane - mamy tu wielkiego króla klubu , nieco zadufanego w sobie Tamakiego; złośliwych , nieodłącznych bliźniaków Hikaru i Kaoru , darzących się wielką , braterską miłością;  zorganizowanego i odpowiedzialnego Kyouyę ; słodkiego , uwielbiającego słodycze i pluszaki Mitsukiniego ( nazywanego przez wszystkich Honey'em) oraz milczącego towarzysza Honey'a , Moriego. Podsumowując , całkiem spora gromadka bishounenów.
Zastrzeżenia mam co do zakończenia , bo prawdę mówiąc , liczyłam na coś więcej.
Kreska bardzo przyjemna , chodź nie pozbawiona patosu ( czasem w tle za postaciami , są ukazywane płatki róż , czy same róże etc.).
Zabawny opening zachęca do oglądania :)

Ocena fabuły: 7/10
Ocena kreski: 8,5/10
Ocena ogólna: 7/10

Ulubiona postać: Bliźniacy Hitachiin.
Znielubiana postać: Arai i Eclair.


Opinia Depression:

Głównej bohaterce - Haruhi - udaje dostać się do szkoły dla dzieci bogatych rodziców. Przez swój niezbyt dziewczęcy ubiór zostaje uznana za chłopaka. Gdy przypadkiem dostaje sie do Sali Muzycznej poznaje członków Host Club. Niechcący zbija wazę, przez co musi pracować w klubie. A to dopiero początek jej kłopotów.
Anime zabawne, ładna kreska, nieco romansu - czyli całkiem dobra propozycja w kategoriach shojo, komedia. Mimo tego, może zaskoczyć pomysłowością. Ponadto podoba mi się, że Fujioka nie była kolejną słodką dziewczynką, rumieniącą się na widok bishounenów, a postacią inteligentną i tak naprawdę niedostrzegajacą zakochanych chłopców wokól niej. Praca, jaką musiała wykonywać ona i inni członkowie to sprawianie przyjemności dziewczętom, czyli spotykanie się z nimi i rozmawianie na różna tematy, bądź rozkochiwanie ich w sobie (głównie specjalność blondyna). Trzeba wspomnieć, że Haruhi bardzo dobrze radziła sobie udając chłopaka, skoro nikt jej o to nie podejrzewał, oczywiście oprócz chłopców z Host Club. Muszę przyznać, że podchody Tamakiego do głownej postaci rozbawiły mnie do łez. Jednak zraził mnie jego narcyzm, dlatego nie polubiłam go za bardzo. Za to nic nie mogło pobić złośliwości braci Hitachin. Poza tym ta ich braterska miłość była słodka, mimo że udawana. Fabuła w porządku, nie znudziłam się tym anime. Jednak zawiodły mnie około 4 ostatnie odcinki, kiedy przedstawiane było jak każda osoba trafiała do Klubu Host. Myślę, że powinni to wpleśc w inne odcinki, zamiast dawać wszystko naraz. Było w nich mniej komedii.
Najbardziej nie podobał mi się koniec - naprawdę był do niczego, nie wniósł właściwie niczego do anime. <UWAGA SPOLER> Toż to hańba, zero pocałunków na koniec? Jedynie uśmiechnięcie się do siebie? Rozczarował mnie, liczyłam, że Haruhi może wreszcie pokocha Tamakiego. Zamiast tego ujrzeliśmy dopiero kształtujące się uczucie do chłopaka. <KONIEC SPOILERU> Do tego zróciłam uwagę na lekki i przyjemny opening, słuchałam piosenki z przyjemniscią.

Ocena fabuły : 7,5/10
Ocena kreski : 8/10
Ocena ogólna : 8/10

Ulubieni bohaterzy : Bliźniacy Hikaru i Kaoru ;D
Znielubiany bohater :brak :D

Gome za małe spóznienie, miałysmy małe sprzeczki z Shindenem ;> Dziekujemy za 7 subskrybcji, mamy wielką radoche ^^

Bay :D

środa, 15 sierpnia 2012

~No.6~


Liczna odcinków - 11
Gatunek - Akcja, Science Fiction
Reżyser - Kenji Nagasaki

Opis z Anime Shinden.

Po zakończeniu trwających przez lata wojen, zniszczony świat powoli staje na nogi. W celu odbudowania ludzkiej cywilizacji, utworzone zostaje 6 głównych ośrodków mieszkalnych. Jednym z nich jest miejsce akcji anime - No. 6. Jest to miasto w pełni skomputeryzowane, w którym roboty sprzątające ulice są na porządku dziennym, a umieszczanie chipów w ludziach nikogo nie dziwi. Przyzwyczajeni do takiego stanu rzeczy mieszkańcy egzystują tu jednak bez zmartwień i w dostatku. Jednym z nich jest nasz główny bohater - dwunastoletni Shion. Jest rok 2013. Shion, należący do elity miasta młody geniusz, prowadzi spokojne życie, mieszkając wraz z mamą w wielkim apartamentowcu - przynajmniej do czasu, gdy pewnego deszczowego dnia do jego pokoju wskakuje przez okno ranny, nieznajomy chłopiec. Shion dostrzega ranę na jego ręce i pomimo wyraźnego sprzeciwu postanawia udzielić mu pomocy.
Chłopiec przedstawia się jako Nezumi i okazuje się być zbiegłym więźniem, co o dziwo nie robi zbyt dużego wrażenia na naszym bohaterze. Nezumi korzysta z pomocy Shiona i odchodzi. Niestety o karygodnym czynie chłopca bardzo szybko dowiadują się władze - wskutek tego Shion i jego matka zostają pozbawieni statusu "elity" i wysłani do biednej części miasta.

Opinia xExhausted:

No.6. Miasto technologii , porządku i sielanki. Miasto wszechobecnej kontroli , bezpieczeństwa. Można by rzec , miasto idealne , ale...czy na pewno? 
Lepiej uważaj. Masz ochotę zakwestionować potęgę No.6? Może coś tu jest nie tak? Wszystko jest zbyt... idealne? Może ktoś coś przed nami ukrywa , może jesteśmy tylko...pionkami? Ćśś. Lepiej nic nie mów. Oni Cię słyszą. Oni Cię widzą. Oni są. Wszędzie.
Anime rozpoczynamy poznając młodego Shiona: inteligentnego chłopca , dobrze uczącego się , z ciekawą perspektywą na przyszłość oraz jego przyjaciółkę - Safu. Pewnego dnia , kiedy przez No.6 przechodzi wichura (oczywiście zaplanowana) Shion w niezbyt miłych okolicznościach poznaje Nezumiego - chłopca , który zbiegł z zakładu karnego i jest poszukiwany przez władzę miasta. Mimo wszystko , chłopcy zaprzyjaźniają się , a Shion wydaje się być raczej zaciekawiony , niż wystraszony. Niestety , rząd w końcu odkrywa miejsce pobytu Szczura ( nezumi z jap. - szczur) , a Shion za pomoc zbiegowi zostaje wraz z matką przeniesiony do Lost Town - biedniejszego odłamu No.6. Nezumi pozostaje jednak na wolności , ponieważ ucieka już przed przybyciem ministerstwa pokoju. Następnie przenosimy się 4 lata w przyszłość , gdzie rozgrywa się właściwa akcja.
Anime bardzo mi się podobało , co najważniejsze nie nudziłam się i nie musiałam się ani trochę przymuszać do oglądania. Mamy fajnie zarysowane charaktery postaci - zwłaszcza charakter Nezumiego oraz Psiary. No i nie irytowała mnie Safu , co jest dziwne , bo takie postacie na ogół nie przypadają mi do gustu. Nie było żadnych odcinków "zapychaczy" , akcja była dość równo wyważona. Mimo wszystko , odcinków było zbyt mało , tematy nie zostały do końca "wyciśnięte". Co mi się również podobało to relacja między Nezumim a Shionem - nie była to relacja czysto przyjacielska , można tu powiedzieć o delikatnym shounen - ai. Opening i ending nawet przyjemne (zwłaszcza opening) , ale odsłuchiwanie ich przy każdym odcinku na dłuższą metę męczące. Natomiast bardzo polubiłam piosenkę , która śpiewana była przez Nezumi i Safu. Fabuła i pomysł jak dla mnie bardzo dobre. Miasto No.6 - pułapka , w której nie chciałabym się znaleźć. Z czystym sercem za całokształt 9/10.


Ocena fabuły: 9/10
Ocena kreski: 8/10
Ocena ogólna: 9/10

Ulubiony bohater: Nezumi.
Znielubiany bohater: Youming.

  Opinia Depression:

Rzeczą, która zwraca uwagę jesy muzyka openingu. Na poczatku nie wzbudzał we mnie zbytniego zainteresowania, dopiero później zauważyłam w nim pewien urok. No.6 ma całkiem niezłą, niezbyt skomplikowaną fabułę. Przedstawia życie zupełnie inne niż teraz, co oczywiście jest plusem, nigdy nie pomyślałabym o niczym podobnym. Jednak cieszę się, że nasze życie tak nie wygląda. Wyobrażacie sobie, że wszystko co robicie i mówicie jest kontrolowane? W sumie nie spodziewałam się takiego zakończenia, trochę się rozczarowałam, aczkolwiek źle nie jest. Kreska miła dla oka, szczególnie co do Shiona i Nezumiego ;P W anime opieramy sie głównie na uczuciach właśnie Shiona, który często o nich opowiada. Właściwie można rzec, że emocje głownych bohaterów przyćmiewają nieco fabułę. Minusem dla mnie to nie jest. Muszę przyznać, że ten białowlosy chłopak zauroczył mnie, mam słabośc do słodkich i naiwnych chłopców ;D Mimo tego, rozumiem, że było mu trudno przystosować się do nowych warunków. Jak ktoś taki jak on miał się odnaleźć w brutalnym świecie? Chociaż już od początku otaczający go świat wydawał się nieprawdziwy, sztuczny. Nie poddawał się i nie zmieniał swoich planów. Ucieszyłam się, że mimo złych doświadczeń nie załamał się i pozostał sobą. Za to także go cenię. Przyjemną postacią jest też Nezumi. Twardo stąpał po ziemi, ale do Shiona miał słabośc, co jest bardzo pozytywne jak dla mnie :d <UWAGA SPOILER>  Kiedy wydawało się, że Shion umarł, ryczałam. Jak widać jestem słaba co do smutnych momentów ;p <KONIEC SPOILERU> W jednym z końcowych odcinków naprawdę byłam zaskoczona przebiegiem zdarzeń. Ważne, żeby anime nie było przewidywalne, inaczej traci na wartości. Po obejrzeniu No.6 zdałam sobie sprawę z jednej rzeczy. Nie jest warto poświęcić aż tyle - wolność słowa, wyboru, prywatne życie - by żyć w ochronie. Utopia nie jest dobrym rozwiązaniem dla ludzkości.

Ocena fabuły: 9.5/10
Ocena kreski: 7,5/10
Ocena ogólna: 9,5/10

Ulubiony bohater: Shion
Poza tym co wymieniłam w komentarzu, jest także kawaii ^.^ <Gome, moja mroczna strona sie odzywa :D>
Znielubiany bohater: brak

 

To by było tyle na razie, mamy nadzieję, że nasze opinie są znośne, prosimy o komentarze odnośnie tego, co sądzicie o anime, a także o naszych recenzjach ;>

Sayonara wszystkim :D

środa, 8 sierpnia 2012

~Elfen Lied~





Liczba odcinków - 13 + 1 Special,
Gatunek - Horror, romans, akcja, drama,
Reżyser - Mamoru Kanbe.

Opis z Anime Shinden.

Jest to opowieść o chłopcu imieniem Kouta, który w dzieciństwie stracił rodziców i siostrę w pewnych przykrych okolicznościach.
Po paru latach wraca do miejscowości, gdzie zginęła jego rodzina i trafia pod opiekę swojej ciotki i kuzynki, z którymi nie widział się od dzieciństwa.
Kiedy główny bohater po raz pierwszy widzi swoją kuzynkę Yuke, idą razem na plażę powspominać okres dzieciństwa W pewnej chwili Kouta przypomina sobie swoja młodszą siostrę.
Moment później zauważa nagą dziewczynę stojącą w wodzie. Zaskoczeniem są posiadane przez nią rogi i fakt, że potrafi mówić tylko "Nyu".
Nie wiedzą jednak, że Nyu to tak naprawdę osoba z nadprzyrodzonymi mocami i przez pewien wypadek ma rozdwojenie jaźni. Jedna to spokojna, płaczliwa i szczęśliwa Nyu, druga to morderczyni bez sumienia Lucy. Jednak aby dowiedzieć się co łączy Lucy z głównym bohaterem, sami musicie obejrzeć to anime.

Opinia xExhausted:
Do anime podeszłam z zainteresowaniem , bardzo pozytywnie. Powiem szczerze , niepotrzebnie się tak napaliłam , bo po prostu się rozczarowałam. Dokończyłam z przymusem. Pomysł był dobry , niestety - nie w pełni wykorzystany. Anime nudziło mnie - ciągłe wypruwanie flaków , urywanie kończyn , parę naprawdę niepotrzebnych scen. Zawiodło mnie zachowanie bohaterów , które czasem nie było wiarygodne. Sytuację uratowało kilka scen z przeszłości - wspomnień. Brutalne elementy , w których uczucia postaci kompletnie się nie liczyły , mocno mną wstrząsnęły. Wielokrotnie zadawałam sobie pytanie: co , gdyby była to rzeczywistość , w której żyję? Jeśli chodzi o postaci , żadna z nich , nie zdobyła mojej specjalnej sympatii. Zwłaszcza irytowała mnie Yuka swoim płaczliwym stylem bycia oraz - spójrzmy prawdzie w oczy - wciskaniem się Koucie i budowaniu w nim poczucia winy. Troszkę subiektywnie , jednak tak to odczułam. Zakończenie mnie zszokowało - chodzi mi o końcową relację Lucy i Kouty. Czy ja na jego miejscu umiałabym wybaczyć? Pewnie nie. Co do reszty , możemy tak naprawdę tylko zgadywać co stało się w ostatniej scenie. Moją uwagę zwrócił też prześliczny , smutny opening , wywołujący w słuchaczu uczucie lekkiego niepokoju. Podsumowując - spodziewałam się czegoś więcej , jednak mimo wszystko warto obejrzeć dla tych kilku naprawdę dobrych momentów.

Ocena fabuły: 6,5/10
Ocena kreski: 7/10
Ocena ogólna: 7/10

Ulubiony bohater: Brak.
Znielubiany bohater: Yuka.

Opinia Depression:
Już od pierwszego odcinka Elfen Lied zrobiło na mnie wrażenie. Od razu wczułam się w emocje bohaterów. Momentami odwracałam się , gdy były krwawe momenty. Bardzo dobrze połączono romans z horrorem. Spodobało mi się , że bohaterowie nie "cackali się" w wielką miłość. Anime dość tajemnicze , wszystko wyjaśnia się pod koniec. Jak dla mnie trochę niedokończone.<UWAGA SPOILER> Kiedy dyrektor organizacji zdjął perukę , okazało się , że jest Dicloniusem. Później nie pociągnięto tego tematu. < KONIEC SPOILERU> Trzeba się przygotować , że odcinki będą się kończyć w najciekawszych momentach. Lucy , mimo tego , że zabiła wielu ludzi , moim zdaniem była wyjątkową postacią. Zresztą , jak wy zareagowalibyście , gdyby traktowano was jak śmieci? Miała uraz do ludzi , nie zabijała bez powodu. Ciekawą postacią był także Kouta. Już w dzieciństwie zachowywał się zupełnie inaczej w stosunku do niej , naprawdę go polubiłam. Fabuła świetna , nie spotkałam żadnego podobieństwa do innego anime. Wszystko to spójna całość tworząca coś wspaniałego. Zakończenie , może niejednoznaczne , zmusza do przemyślenia. Sama nadal nie jestem pewna , jak je zrozumieć. Całe anime jest wzruszające , ale są momenty , w których można się pośmiać. Wszyscy uważali , że Dicloniusy to potwory , ale w takim razie choćby dlaczego <UWAGA SPOILER> Nana nie chciała zabić przyszywanego ojca. < KONIEC SPOILERU> Gdyby kochano je i traktowano jak normalne dzieci , pozostałyby takie. Ale jak zwykle ludzie wiedzą lepiej. Dobrze jednak , że byli tacy , którzy zaopiekowali się nimi. Kiedy obejrzałam Elfen Lied , zabrakło mi słów. Jedyne , co mogę powiedzieć to: anime zostające w pamięci , niepodobne do żadnego innego , jedno z moich ulubionych. Przyznam , że na końcu popłakałam się. Wszyscy początkujący otaku są zmuszeni obejrzeć :D 

Ocena fabuły: 10/10
Ocena kreski: 7/10
Ocena ogólna: 9/10

Ulubiony bohater : Lucy.
Dla wszystkich była chłodna , nawet dla innych z jej gatunku. Tak naprawdę była zraniona i bała się zaufać.
Znielubiany bohater:Yuka.
Bez przerwy miała pretensje do Kouty i płakała z byle powodu.

Jest pierwsza notka , jak widać nasze opinie diametralnie się różnią ;D
Dopiero zaczynamy , jeśli macie uwagi , bez wahania piszcie :D Piszemy dla was , chcemy być jak najlepsze ;>
Jeśli zdobędziemy sobie więcej widzów , będziemy robić ankiety z propozycjami anime do zopiniowania ^_^
Jeżeli podoba Wam się pomysł, uniżenie prosimy o subskrypcje. ;] Poza tym miło by było się dowartościować xD

Cya ^^

czwartek, 2 sierpnia 2012

Jak będą wyglądały nasze posty.

W postach będziemy uwzględniały :

1.Tytuł Anime.

2.Zdjęcie.

3.Podstawowe informacje:
- Liczba odcinków ,
- Gatunek , 
- Reżyser.

4.Opis z serwisu - najczęściej www.anime-shinden.info , pl.wikipedia.org bądź od siebie. ;>

5.Opinia xExhausted:
- komentarz,
- ocena fabuły ,
- ocena kreski ,
- ocena ogólna ,
- ulubiony bohater ,
- znielubiany bohater.

6.Opinia Depression:
- komentarz,
- ocena fabuły ,
- ocena kreski ,
- ocena ogólna ,
- ulubiony bohater ,
- znielubiany bohater.

Zachęcamy do czytania oraz dyskusji pod postami :D
Pierwsza notka planowana na środę. (wyjazdy :P)