sobota, 1 września 2012

~Bokurano~


Liczba odcinków - 24
Gatunek - mecha, dramat
Reżyser - Hiroyuki Morita

Opis z Shinden.

Bokurano to anime opowiadające o grupie nastolatków, którzy podczas wakacji znaleźli nadbrzeżną jaskinię. Ku ich zdziwieniu, okazuje się, że jest pełna sprzętu elektronicznego. Spotykają tam również mężczyznę, właściciela owych przyrządów, który proponuje bohaterom udział w grze, w której mają zostać pilotami wielkiego robota, który walczy w obronie ziemi. Ilość walk jest równa ilości pilotów, a pierwszym pilotem zostaje spotkany w jaskini mężczyzna. Jednak po pierwszej walce okazuje się, iż gra wcale nie jest fikcją a mimo wygranej walki pilot zginął.

Opinia Depression: ( wcześniej Pierce)

 Wszystko zaczyna się, gdy wchodzą do jaskini, gdzie spotykają pewnego mężczyznę. Proponuje im grę, ale nie znają za bardzo zasad. Podpisują tzw. kontrakt, dzięki któremu mogą wziąć udział w "zabawie". Jednak gra okazuje się być śmiertelną pułapką, przez która po kolei giną walcząc o Ziemię. Kiedy zaczęłam oglądac anime, naprawdę mnie wciągnęło. Zaciekawiła mnie fabuła, w której na początku wiele jest tajemnic. <SPOILER >Trzeba się przygotować na śmierć ulubionych bohaterów, wielokrotnie było mi ich szkoda.  <KONIEC SPOILERU >Odcinki zrobione są tak, że wtapia się w uczucia i przeżycia bohaterów, naprawdę pozytywnie to odebrałam. Bardzo spodobała mi się koncepcja oraz przedstawienie problemów zarówno natury moralnej jak i osobistych odniesień bohaterów do sytuacji w anime, również to jak odniósł się do nich "świat" zewnętrzny, sama stawiałam się za każdym razem w roli bohaterów, i myślałam co zrobiłabym na ich miejscu, jak trudny byłby to wybór do podjęcia, czego bym chciała przed wykonaniem ostatniej rzeczy w moim życiu.Walki nie sa zbytnio spektakularne, ale dobrze się je ogląda i wiadomo, o co chodzi. Nie chciałabym być na ich miejscu. Czasem oglądałam inne anime, żeby od tego odpocząć. Trzeba przyznać - nie należy do takich, w których nie trzeba w ogóle myśleć, bo wszystko łatwo przewidzieć. Tutaj naprawdę trzeba sie nie jeden raz zastanowić, żeby pojąc sens. Jednak po około 15 odcinkach powoli zaczynało mnie nudzić. Większość była przewidywalna. Dopiero pod koniec znowu sie rozkręciło. Świetny opening - "Uninstall" - wciąga, i czasem słuchałam go po kilka razy. Na początku dość trudno było mi zapamiętać imiona bohaterów, poźniej ci, którzy zainteresowali mnie zostali w pamięci. Kreska może nie wyjątkowo dopracowana całkiem spodobała mi się.


Ocena fabuły : 8,5/10
Ocena kreski : 7/10
Ocena ogólna : 7,5/10

Ulubiony bohater : Moji
Znielubiany bohater : latający królik, nie pamiętam imienia :D ( Koemushi , kochanie :D - dop. Exhausted)

Opinia Exhausted: (wcześniej Annemarie)

Anime zaczęłam z rozmachu. Przeglądałam jakieś opinie , recenzje i natrafiłam na tytuł "Bokurano". Zapoznałam się nieco z fabułą , pomyślałam " o , coś dla mnie" i włączyłam. Obejrzenie wszystkich 24 odcinków zajęło mi 2 dni. Nie mogłam się oderwać.
Widz nie wie za dużo od razu. Powoli wgłębiamy się w historię poznając coraz nowsze fakty , czyniące opowieść coraz bardziej tragiczniejszą. Pomimo dużej liczby bohaterów, dla każdego mamy poświęcone 1-2 odcinki , przez co możemy się wczuć w ich sytuację i poznać ich przeszłość.  Nie wszyscy w momencie swoich walk mają te same priorytety , nie wszyscy myślą o tym samym , nie wszyscy martwią się o to samo , ale tkwią w tym samym. Jedni bohaterzy urzekną was bardziej , inni mniej , może z którymś częściowo się utożsamicie? Jednych polubicie , innych nie. Na końcu można jednak stwierdzić , że każdy zasługuję na cząstkę szacunku. Oprócz głównej akcji i wątku , są też ciekawe wątki poboczne dziejące się w teraźniejszości - m.in wątki polityczne , romantyczne , czy motyw nieznanego rodzica jednego z bohaterów. Jednak największym nurtem tych właśnie sytuacji pobocznych są sytuacje z przyszłości - jest to jedna z najistotniejszych części anime.  Dla fanów mecha też się coś znajdzie - mamy do czynienia z różnorodnymi stalowymi przeciwnikami , walki również są ciekawe. Co do kreski - prosta , acz całkiem przyjemna. "Bokurano" trzyma nas w swoistym napięciu , do samego końca nie jesteśmy pewni co się może wydarzyć , cały czas mamy nadzieję na coś , co pozwoli nam odetchnąć z ulgą. Czy takie coś się pojawi? To już musicie zobaczyć sami :)
Produkcja wycisnęła ze mnie kilka łezek , wstrząsnęła mną niesamowicie. Ogromne brawa dla Chiaki Ishikawy za cudowny , prześliczny , dopasowany opening - "Uninstall". Pierwszy raz zdarzyło mi się obejrzeć wszystkie epizody nie przewijając openingu :) 

Ocena fabuły: 10/10
Ocena kreski: 7/10
Ocena ogólna: Niematematycznie kompletnie , ale jak dla mnie 10/10 :)

Ulubiony bohater: Jun (Ushiro)
Znielubiany bohater: Kodama i Kokopelli.

W nawiasach nasze wcześniejsze nicki , dla ułatwienia , mam nadzieję , że już się nie zmienią :)
Zapraszamy do subskrypowania.
Czekamy niecierpliwie na komentarze , uwierzcie , bardzo motywują. :D
Sayonara ;>